Polskie legendy Król kruków
Dawno temu na wieży ratuszowej w Poznaniu pełnił wartę trębacz, któremu często towarzyszył syn Bolko. Chłopiec lubił przychodzić na wieżę, skąd roztaczał się piękny widok na miasto i okolice. Marzył o tym, że kiedyś sam zostanie trębaczem i bedzie strzegł Poznania przed niebezpieczeństwami.
Pewnego dnia, gdy Bolko jak zwykle przyszedł do ojca, znalazł na wieży rannego kruka. Obejrzał go delikatnie i stwierdził, że ptak ma złamane skrzydło. Zabrał go więc do domu, opatrzył i przez wiele dni troskliwie się nim opiekował. Aż pewnej nocy usłyszał cichy głos:
- Bolko, Bolko, obudź się!
Zdziwiony chłopiec otworzył zaspane oczy i rozejrzał się po izbie. Po chwili dostrzegł malutkiego karzełka, stojącego na oparciu łóżka.
- Dziękuję ci, że ocaliłeś mi życie, przyjacielu. Przyjmij proszę tę trąbkę jako dowód mojej wdzieczności. Gdy znajdziesz się w potrzebie, zatrąb w nią, a przyjdę ci z pomocą - powiedział karzełek i wręczył chłopcu malutką, srebrną trąbkę.
- Kim ty jesteś? - zapytał zaskoczony Bolko.
- Jestem królem kruków - odpowiedział mu ptak, który siedział na miejscu karzełka.
Ostatni raz spojrzał na chłopca, a potem wzbił się w powietrze i wyleciał przez otwarte okno.
A co było dalej?
Zachęcamy Was do przeczytania tej pięknej legendy, którą dzięki naszej pani już znamy :)
Pierwszaki
14
LIS
2016
239
razy
czytano
aneta kajdańska