Nie wiemy, jak wyglądały najstarsze  instrumenty na świecie. Wiemy natomiast, że w odległych czasach ludzie nauczyli się wykorzystywać kości i rogi zwierząt, muszle, listki i wydrążone gałązki jako gwizdki oraz piszczałki. Ich dźwięk służył do odstrasznia zwierząt i ostrzegał przed niebezpieczeństwem. Ludzie porozumiewali się na odległość za pomocą bębnów z wydrążonych pni drzew.

Zdaje się, że dźwięki towarzyszyły ludzkości od bardzo dawna. W poszukiwaniu różnych dźwięków nasi przodkowie tworzyli proste instrumenty muzyczne. Grali na nich do tańca i śpiewu. Tak powstały pierwsze bębny, grzechotki i harfy. Z czasem instrumenty udoskonalono, na przestrzeni dziejów zmieniał się ich  wygląd oraz dźwięk, powstały też nowe na przykład: bęben, flet, trąbka, skrzypce, harfa, fortepian.

Wraz z rozwojem techniki pojawiły się na świecie instrumenty elektryczne i elektroniczne, na przykład keyboard i gitara elektryczna.

My dzisiaj, na zjęciach edukacji technicznej  powróciliśmy trochę do przeszłości i wykonaliśmy proste instrumenty z butelek i puszek po napojach. W celu wydobycia różnych dźwięków napełnialiśmy puszki fasolą, grochem oraz innymi nasionami.  Każdy z powstałych instrumentów wydawał inny, specyficzny dźwięk, zależy od materiału sypkiego jakim został napełniony. Wspólnie próbowaliśmy zagrać coś ciekawego na naszych grzechotkach. Czy wyszło ciekawie...,  trudno ocenić, ale z całą pewnością było głośno.