Skróty klawiszowe:

Pokaż moduł: Skróty klawiszowe.

Strona wykorzystuje pliki cookies.
Dowiedz się więcej...

niego@onet.pl

32 67 295 26

Pomoc psychologiczno-pedagogiczna

DOCIEKLIWE DZIECKO.

DOCIEKLIWE DZIECKO.

Czemu ten garaż jest w piwnicy? - Żeby samochody nie zajmowały miejsca na ulicy. - Dlaczego? - Żeby było więcej miejsca na górze i dzięki temu będzie przyjemniej. - Czemu będzie przyjemniej?

I tak w nieskończoność. Kolejne odpowiedzi rodzą kolejne pytania. Dzieci są żądne wiedzy. Jakoś przecież muszą nauczyć się rozumieć otaczający je świat. A zadawanie pytań dorosłym jest na to doskonałym sposobem. Dlatego ważne jest, żeby cierpliwie i wyczerpująco na nie odpowiadać. Z drugiej strony... Każdy, kto został zaatakowany przez dziecko setkami pytań, wie, że czasem niełatwo jest im sprostać. Owszem, na początku może to być całkiem przyjemną zabawą. Maluchy pytają o najprostsze rzeczy z rozbrajającą dociekliwością. Jednak przychodzi taki moment, gdy odpowiadający może stracić cierpliwość lub nawet poczuć irytację. Na przykład wtedy, kiedy pytania pojawiają się nie w porę ("Dlaczego musisz iść teraz do pracy?"), gdy dotyczą ludzkiego nieszczęścia ("Dlaczego ten pan ma tylko jedną nogę?"), gdy trudno na nie odpowiedzieć ("Dlaczego słońce świeci?"), kiedy sprawiają nam ból ("Dlaczego tatuś już z nami nie mieszka?"), albo po prostu - kiedy jest to setne pytanie w ciągu jednego dnia.

Po co zadają nam tyle pytań?

Serie ciekawskich pytań pojawiają się z największą częstotliwością między końcem trzeciego a początkiem piątego roku życia. To kolejny etap rozwoju dziecka: do tej pory nowych rzeczy uczyło się poprzez bezpośrednie doświadczenia. Żeby zrozumieć, co znaczy "gorące", a co "zimne", musiało tego dotknąć. Ale najczęściej już w wieku trzech lat mówi na tyle płynnie i rozumie tak wiele, że wystarcza to do zdobywania nowej wiedzy. Nie musi już z czymś fizycznie obcować, żeby to poznać i zrozumieć. Dlatego na przykład, żeby pojąć, dlaczego woda w garnku bulgocze, po prostu o to zapyta, zamiast wkładać tam rączkę. Poza tym dzieci odkrywają, że słówko "dlaczego" sprzyja dobrej komunikacji. Dzięki niemu rodzi się rozmowa, ono sprawia, że dialog "się klei", że trwa. Co więcej, maluch potrafi już wczuć się w czyjeś położenie. "Dlaczego ten chłopczyk płacze?" - pyta, myśląc sobie: "Czy ja z tego powodu też bym płakał?". Wzmożona ciekawość pomaga mu składać obraz świata z kawałków, niczym ogromną układankę.

Dla dziecka wszystko jest nowe, ciekawe i wymaga wyjaśnienia: "Dlaczego ptaszek nie żyje?", "Czemu sąsiad nie ma włosów?", "Po co pada deszcz?", "Jak lata samolot?", "Skąd się biorą dzieci?" - wszystkie pytania są dla malucha równie ważne. Nie zna tematów tabu. Nie zdaje sobie sprawy, że pytania mogą sprawiać ból, zawstydzać, obrażać. Jego ciekawość jest czysta i niczym nieograniczona.

Czy powinniśmy odpowiadać?

Jak postępować z dociekliwym dzieckiem? Przede wszystkim: odpowiadać na pytania. Oczywiście, w granicach możliwości i językiem zrozumiałym dla malucha. Ponieważ nie zawsze jest jasne, w którym kierunku podążają myśli dziecka i jak szczegółowej odpowiedzi oczekuje, mogą pomóc nam pytania: "A tobie jak się wydaje?". W ten sposób rodzice poznają świat myśli malucha i dowiadują się, jak złożonej odpowiedzi udzielić. Można oszczędzić sobie wysiłku przy konstruowaniu skomplikowanych definicji, niczym z encyklopedii. Dzieci często bardziej interesuje sens zjawisk, niż ich przyczyny. Dlatego słysząc pytanie: "Dlaczego świeci słońce?", nie musimy odkurzać szkolnej wiedzy i tłumaczyć procesów astrologicznych. Wystarczy odpowiedzieć: "Aby kwiatki mogły rosnąć i po to, by było jasno - żebyśmy widzieli siebie nawzajem". Taka odpowiedź da dziecku pewność, że wszystko ma porządek i sens. Dobre są odpowiedzi, które nawiązują do doświadczeń malucha: "Słońce jest jak wielki ogień, jak dużo ognisk naraz. Pamiętasz, jak je latem rozpaliliśmy? Było gorące. Gdy się do niego zbyt blisko podejdzie, można się sparzyć. Słońce także może oparzyć. Pamiętasz, jak trochę spaliłeś się na słoneczku? To nie było zbyt przyjemne". Ważne, by dziecko czuło, że dorosły traktuje jego pytania poważnie, chce na nie odpowiadać, a odpowiedzi są dokładne i przemyślane. Tylko wtedy ma ochotę dalej pytać. Zadawanie pytań i poszukiwanie odpowiedzi na nie, rozwija intelekt i wyobraźnię malucha. Warto więc cierpliwie odpowiadać na pytania.

Jak radzić sobie z dociekliwymi pytaniami?

Czy wszystkie dzieci mają taki okres w rozwoju, kiedy zasypują dorosłych lawiną pytań? To jest nieuniknione. Najczęściej w wieku 4-5 lat. Maluchy mają już wtedy bardzo dobrze rozwiniętą wyobraźnię, kształtowaną wcześniej na przykład przez bajki i wierszyki. Jest w nich mnóstwo światów, postaci, zdarzeń. Przychodzi moment, kiedy dziecko chce ten kolorowy, bogaty chaos uporządkować w swojej głowie - dowiedzieć się, co jest przyczyną, co skutkiem, dlaczego i po co się to dzieje. Poza tym pragnie odróżnić fikcję od rzeczywistości. To pomaga mu w poznawaniu świata, rozwija intelektualnie.

Co zrobić, jeśli nie znamy odpowiedzi na pytanie?

Powinno się o tym szczerze powiedzieć maluchowi. Jest to dla niego informacja, że żaden człowiek nie wie wszystkiego, nie zna odpowiedzi na każde pytanie. Nie powinno się udawać, że się wie, bo dzieci są niezwykle bystre - wyczuwają fałsz, zmieszanie. Można na przykład powiedzieć: "Nie wiem, ale mogę się dowiedzieć. Chodźmy razem i poszukajmy". Jest dużo źródeł, w których można znaleźć odpowiedzi. Sprawdźcie w encyklopedii, książkach, zapytajcie dziadków.

Jak odpowiadać na kłopotliwe lub bolesne pytania?

Mówić prawdę, ale w sposób przystępny dla dziecka - ciepło, jasno i cierpliwie. Na rynku dostępne są też zabawki i książeczki, które pomagają w objaśnianiu takich trudnych spraw, jak seks czy śmierć. Jak odpowiadać na bolesne pytania, np.: "Dlaczego tatuś z nami nie mieszka?". Jestem zwolenniczką mówienia prawdy, nawet jeśli ma być przykra dla malucha. Dziecko i tak wyczuje, że coś jest nie w porządku. Gdy nazwie się rzeczy po imieniu, wiele z tego ogromnego zamieszania, jakim jest życie dorosłych, staje się dla niego bardziej zrozumiałe, łatwiejsze do zniesienia. Mimo że zetknięcie z prawdą może sprawić maluchowi ból.

A kiedy już ma się dość odpowiadania?

Rodzicielstwo wymaga wyrzeczeń. Myślę, że lżej jest znieść lawinę pytań, jeśli ma się świadomość, czemu to służy. Jeśli zaś zdamy sobie sprawę, że to ważny etap rozwoju dziecka, łatwiej będzie znaleźć cierpliwość. Można stwarzać sytuacje, dzięki którym malec poznaje świat przez doświadczenia. Gdy np. pyta o zwierzęta, iść do zoo. A jeżeli jest się zmęczonym, powiedzieć: "Teraz jestem zmęczony, ale odpowiem ci na to po kolacji".

Dlaczego nie należy ignorować tych pytań?

Przychodzi taki moment, kiedy rodzice martwią się, bo dziecko już ich nie pyta o zdanie, o radę. Wtedy zaczynają za tym tęsknić. Należy pamiętać, że jeśli na etapie, kiedy kształtowały się fundamenty ciekawości świata, dziecko otrzymywało rzetelne odpowiedzi, ma motywację, żeby pytać w przyszłości, a także, żeby samemu szukać odpowiedzi. Gdy będzie miało dobre doświadczenia - będzie wracało z kolejnymi pytaniami. Jeśli nie - będzie szukać odpowiedzi gdzie indziej - niekoniecznie we właściwym miejscu. Trzeba cenić moment stawiania pytań. To rodzicielska "polisa ubezpieczeniowa" na kontakty z dziećmi w przyszłości.

Podsłuchane

- Dlaczego śpi się jak jest ciemno? - Bo śpi się w nocy, a w nocy jest ciemno. - Dlaczego śpi się w nocy? - Bo jest się zmęczonym po dniu. - Dlaczego? - Bo w dzień robi się dużo rzeczy: pracuje się, bawi... - Dlaczego nie można bawić się w nocy? - Bo jak jest ciemno, to mało widać i mniej można zrobić. - A teraz jest ciemno, ale nie śpimy. - Bo jest jeszcze za wcześnie. - Dlaczego?

Źródło: Olga Szaczkus

 Rodzice                                                                           

                                                                            PEDAGOG SZKOLNY : OLGA ZIARKO

 

 

 

06

CZE

2015

183

razy

czytano

LITERATURA PEDAGOGICZNA

Logo serwisu.

Szkoła Podstawowa

im. ks. Stefana Joniaka w Niegowonicach

Ukryj moduł.

Wyszukaj na stronie

Twoja przeglądarka internetowa, bądź system operacyjny, nie wspierają lektora w polskiej wersji językowej.

Zdjęcie:
Formularz kontaktowy

Pytanie do burmistrza

Zgłoś usterkę

Formularz zgłoszenia