Skróty klawiszowe:

Pokaż moduł: Skróty klawiszowe.

Strona wykorzystuje pliki cookies.
Dowiedz się więcej...

niego@onet.pl

32 67 295 26

Aktualności

Wyjazd na Węgry

 

      Pod koniec sierpnia pięcioosobowa grupa ze szkoły w Niegowonicach wraz z opiekunkami: p. Izabelą Świtalską i Jolantą Pater pojechała na Węgry. Tygodniowy wyjazd był nagrodą ufundowaną przez Fundację im. Heleny Kmieć za uzyskanie pierwszego miejsca w ogólnopolskim konkursie „Podaj dobro dalej”.

       Na Węgry pojechaliśmy busem, który został nam pożyczony przez salwatorianów z Trzebini. Dzięki temu, że mieliśmy własny transport mogliśmy zabrać ze sobą dużo dodatkowego bagażu, a były nim artykuły papiernicze, które przynosili ludzie, aby wspomóc placówki misyjne. Pomagały przy zbiórce darów dwie parafie: Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chechle oraz NMP Królowej Polski w Zawierciu. Wiele osób indywidualnie zgłaszało się do nas , przynosząc przeróżne potrzebne rzeczy. Dzięki współpracy różnych instytucji oraz ofiarności ludzi zebraliśmy ogromną liczbę artykułów papierniczych, gier oraz drobnych sprzętów sportowych. Na prośbę wolontariuszy dokupiliśmy jeszcze 10 opakowań Ptasiego Mleczka i autem załadowanym po brzegi wyruszyliśmy w świat. Przejazd przez Słowację dostarczył nam niezapomnianych wrażeń wzrokowych: piękno Tatr jest nie do opisania. Zachwyciły nas szczyty we mgle, ogromne hale z pasącymi się na nich owcami, monumentalne, nagie skały widoczne w oddali. Węgry przywitały nas piękną, słoneczną pogodą, zresztą taką mieliśmy przez cały czas pobytu. Mieszkaliśmy w przeuroczym, malutkim miasteczku – Galgaheviz. Nasz plan dnia organizował tamtejszy proboszcz, który jest Polakiem i wolontariusze z Wolontariatu Salvator. Już pierwszego dnia wybraliśmy się nad Balaton. To ogromne jezioro, nazywane przez Węgrów z racji jego wielkości morzem, zaskoczyło nas swoim pięknem. Nie mogliśmy się powstrzymać i wskoczyliśmy do wody. Pływanie w Balatonie to naprawdę wielka przyjemność!

      Każdy dzień mieliśmy wypełniony po brzegi. Część czasu spędziliśmy na zajęciach organizowanych przez Wolontariat Misyjny dla dzieci węgierskich. To było bardzo ciekawe doświadczenie. Okazało się, że między nami nie ma barier językowych. Na Węgrzech dzieci w szkołach, tak jak my, uczą się języka angielskiego, dlatego najczęściej porozumiewaliśmy się po angielsku. Czasami, gdy komuś brakowało jakiegoś słowa, radziliśmy sobie za pomocą gestów :-D. Za wszelką cenę staraliśmy się znaleźć czas również na zwiedzanie. Byliśmy dwa razy w Budapeszcie (w tym raz w nocy, aby podziwiać miasto), pływaliśmy w basenach termalnych w Eger, zwiedzaliśmy małe miasteczko położone na północnym brzegu Balatonu – Tihany.

      Warto powspominać przez chwilę Budapeszt nazywany „Perłą Dunaju” i jedną z najpiękniejszych stolic Europy. Po tym przepięknym mieście poruszaliśmy się jeżdżąc turystycznymi autobusami. Dzięki nagraniu w języku polskim (oczywiście można było wybrać inny język), którego słuchaliśmy przez słuchawki, mogliśmy bez przewodnika, tylko z pomocą mapy zwiedzić wiele zabytków oraz ciekawych miejsc. Podziwialiśmy m.in. budynek parlamentu, który należy do najbardziej okazałych na świecie, Plac Bohaterów, na środku którego znajduje się Pomnik Tysiąclecia z 34 metrową kolumną, Park Miejski i Zamek Vajdahunyad, Bazylikę Św. Stefana – największy kościół w Budapeszcie, Most Łańcuchowy, Zamek Królewski, Górę Gellerta, Wyspę Małgorzaty i wiele innych przepięknych miejsc. Z tej wycieczki zostały nam zdjęcia, wspomnienia i słuchawki, które otrzymał każdy pasażer turystycznego autobusu.

      Nasza ekipa w ramach podziękowania za gościnę odnowiła i wymalowała kaplicę parafialną.

     W drodze powrotnej zwiedziliśmy jeszcze Białkę Tatrzańską oraz zatrzymaliśmy się w Nowym Targu. O północy byliśmy w Krakowie, aby móc porównać dwa piękne, europejskie miasta nocą: Kraków i Budapeszt. Godzinę spędziliśmy na Rynku Głównym. Mimo niezaprzeczalnego piękna, jakie ma Budapeszt, szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Krakowa. Nasz Kraków ma unikalny, przesiąknięty polską historią klimat, którego nie posiada nawet tak piękny Budapeszt. W naszym przypadku nie spełniło się powiedzenie: „Cudze chwalicie, swego nie znacie”. Swoje znamy, cenimy i z pełnym przekonaniem możemy powiedzieć: „Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”.

                                                         Grupa projektowa „Podaj dobro dalej”

Wyjazd na Węgry (Ilość zdjęć w galerii: 56)

11

WRZ

2018

600

razy

czytano

146/237

Swiza

Logo serwisu.

Szkoła Podstawowa

im. ks. Stefana Joniaka w Niegowonicach

Ukryj moduł.

Wyszukaj na stronie

Twoja przeglądarka internetowa, bądź system operacyjny, nie wspierają lektora w polskiej wersji językowej.

Zdjęcie:
Formularz kontaktowy

Pytanie do burmistrza

Zgłoś usterkę

Formularz zgłoszenia